KROK 8 - Montaż szkieletu

Zapraszamy do udziału w projekcie !!!
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: mirek »

Stocznie mamy porobione, wręgi powycinane z lekkim zapasem na szlifowanie i nie pozostało nam nic poza montażem naszego szkieletu na naszej stoczni. Pierwszym krokiem jest zamocowanie naszej stępki na podstawce i mocne jej dociśnięcie elementami które na projekcie oznaczone są jako "B" i "C", jak na naszym zdjęciu.

Obrazek



Wszystko ładnie i prosto siedzi na podstawce, teraz bierzemy nasz duuuży ręcznik kąpielowy i do dzieła, wstawiamy wręgi do naszej stępki.

Obrazek



Ostrożnie i delikatnie ustawiamy nasze wręgi w miejscu wyznaczonym dla każdej, pamiętając jednak o zachowaniu zasady "wręga musi być prosto i równo osadzona".

Obrazek



Tak przeprowadzamy wstępną kontrolę każdej wręgi aby się upewnić ze wszystkie wcięcia we wręgach i stępce są prawidłowo wycięte. Wycięcia we wręgach i stępce robię z lekkim luzem, ale bez przesady!! Po wstępnym montażu i kontroli czy wszystko jest ok. lecimy dalej z naszą robotą. W czasie wstępnego montażu może niektórych zdziwić mały uskok pomiędzy wręgą a stępką w części dziobowej i rufowej.

Obrazek



Spokojnie, wszystko jest w porządku, tak musi być, ten uskok usuniemy w czasie szlifowania naszego kadłuba, ale o tym troszkę później będziemy rozmawiać. Teraz przystępujemy do klejenia naszego szkieletu i tutaj niezbędny jest przyrząd z naszej stoczni oznaczony na projekcie jako "D", ten element stoczni zastępuje nam przymiar kątowy, jakiego używaliśmy w czasie kontroli.

Obrazek



Tak ustawione wręgi wklejamy do naszej stępki i powinno wyglądać to tak na zdjęciu poniżej.

Obrazek



Trochę ciężko i pot leci z czoła! Więc ręczniczek w rączkę i ocieramy pot z czoła, bo wiadomo jak kapnie na szkielet to może nam wilgoć pokrzywić nasz piękny szkielet. Fajnie robota idzie, ale problem! Jak zbliżamy się do rufy to nasz przyrządzik "D" zaczyna przeszkadzać, to obrócimy go o 180 stopni i po kłopocie, jak na poniższym zdjęciu.

Obrazek



Tak zamontowałem wręgi od 18 do 16. Chyba nieźle to wychodzi? No, cały szkielecik zmontowany i sklejony . Zaraz, zaraz kochani, to nie koniec roboty na tych zajęciach, a listwy pod pokład to kto wklei? Wiem, jesteście już trochę zmęczeni, ale to dwie listewki 6x6 mm to naprawdę niewielki wysiłek. Ja to zrobiłem tym sposobem:

Obrazek

Obrazek



I to by było tyle co miałem dziś do pokazania. I nie martwcie się, za tydzień bedzie lepiej ;)
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 972
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: krzysztof »

Właśnie włączyłem się w naszą zabawę. Wyszedłem z garażu gdzie zakończyłem wycinanie i wstępną obróbkę wręg. Jak sobie koledzy radzą, którzy nie mają oddzielnego pomieszczenia, gdzie można wykonywać pylastą robotę Ja mam cały garaż totalnie zapylony. Posługiwalem się wyrzynarką stacjonarną - przeróbka normalnej ręcznej oraz tarczą szlifierską na wiertarce do zgrubnego szlifu krawędzi. Efakt zima na jesień w garażu - wszystko w pyle. Nie przypuszczałem, że nasza łajba będzie taka duża, sam szkielet rówież troszkę waży. Przerażą mnie tylko ilość szlifu aby wyrównać linię wręg pod ułożenie listewek poszycia, sklejka szlifuje się wrednie. Może jest jakis patent?
Krzysztof
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: mirek »

Istotnie model nasz nie należy do tych najmniejszych ;) Ale na poczatak lepiej zrobić coś większego ;) aby nie mieć zbyt wielu problemów z miniaturyzacją . Niestety na pylenie w czasie szlifowania jedynym patentem to jest stosowanie urządzeń z przystawką do odpylania . Ja sobioe radzę wten sposób że, te najbardziej uciążliwe prace zabieram do modelarni i tam je wykonuję . Nietety nastały chłodne dni i praca na wolnym powietrzu jest raczej niezbyt przyjemna . ale w końcu przy ładnej słonecznej pogodzie można jeszcze coć nie coś zrobić i z pyleniem nie będzie problemu ;) ;)
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Rychu
Posty: 163
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: Rychu »

Witam panie Mirku.
no no podziwiam twój zapał i chęci cacy ;)
Pozdrawiam.
a moze jednak sie uda :)
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: RomekS »

Mirku,
dwa szybkie pytania,
Jak odwzorowales wregi na sklejce (kalka? szpilkowanie? ....)
Jakim klejem kleiles wregi (jakis kostny??)
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: mirek »

Szybkie pytanie :) szybka odpowiedź ;) Rysunek z planów na skleikę przenosiłem tradycyjnie za pomocą kalki ołówkowej . Szkielet sklejałem klejem Jcema r 145/31 o tym kleju pisalem w artykuliku o klejach a znajdziesz go tutaj : koga.net.pl/index.php?option=content&task=view&id=372&Itemid=278
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 968
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: Zbyszek »

Mirku mam pytanko, czy nie łatwiej by było wręgi z dziobu i rufy przeszlifować przed zmontowaniem tak żeby układały się razem ze stępką w jedną linię pokładu. Później chyba będzie trochę trudniej podejść. Tak przynajmniej mi się wydaje :blink:
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: mirek »

Podejscie do szlifowania w następnych etapach będzie o wiele latwiejsze :) ale to bedzie temat o szlifowaniu i wykonaniu pokładu . Szlifowanie wręg dziobowych i rufowych przed montarzem jest trochę ryzykowne . Poczekaj na temat o pokładzie to wszystko się wyjaśni :rolleyes: :rolleyes:
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: RomekS »

Zaczalem wycinanie wreg. :) :)
Niestety wszystkie 4 pilki jakie mialem polamalem, a wycialem dopiero polowe wreg.:mad: :mad: :mad:

Wycina sie wspaniale, tylko dlaczego te pilki tak sie lamia.
Pekaja w dolnej czesci uchwytu jakies 1,5 cm od dolnego mocowania.
Moze ich nie przykrecac w dolnej czesci i zostawic tylko na tej przewieszce ?
Czy za mocno je naciagam.??
Albo za szybko chce wyciac.....
Pewnie to ostatnie....... chociaz sam juz nie wiem.
Wycinam wyrzynarka.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:KROK 8 - Montaż szkieletu

Post autor: mirek »

Romku ja tez wycinalem wyrzynarką :) ale z tego co piszesz to raczej i jedno i drugie . Zmniejsz naciąg i wolniej tnij , gdzie się tak spieszysz :mad: :mad: :mad: . To nie na akord robimy :rolleyes: :rolleyes: powoli ale systematycznie . Żeby cię pocieszyś to w czasie wycinania elementów pękly mi tez 4 pilki :rolleyes: :rolleyes:
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ