kulki stalowe 1.6mm

Tu mozna narzekać i pisać o sprawach nie związanych z tematami forów
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: kulki stalowe 1.6mm

Post autor: TomekA »

Jarek pisze:
TomekA pisze:Jezeli te kulki nie sa Ci potrzebne do wymiany takich w lozysku, a np. do imitacji kul do dzial do modelu, to mozna tez uzyc kulek stalowych z naboju ze srutem o odpowiednim kalibrze. Wystarczy taki naboj delikatnie rozbroic (otworzyc kartonowy cylinder) i wysypac srut na zewnatrz (tylko uwazaj by podczas tego nie przekluc przypadkowo splonki, bo Ci moze zmasakrowac reke!)
Popytaj w sklepach z artykulami do lowiectwa/sportowymi.

:lol: :lol: :lol:
Nie sądziłem , że tutaj na profesjonalnym szkutniczym forum modelarskim znajdują się osoby dające takie rady ? Rozumiem Tomku, że bierzesz całkowitą odpowiedzialność za tą instrukcję pozyskania śrutu i ewentualne jej skutki? To trzeba by gdzieś wydrukować w jakimś poradniku dla początkujących ;).
A tak na serio to naprawdę można poszukać na aukcjach w internecie micro łożyska i je rozebrać. Nie wybuchną i nie urwią ręki. Najmniejsze jakie znalazłem to 6mm zewnetrzny wymiar i 3mm wewnątrz. Jak duża tam może być kulka? ;)


Nieeee, nie ma sie czego obawiac! :) Sam rozbroilem kilka pudelek takich nabojow bez zadnego ryzyka, pod warunkiem ze otworzysz tylko odwrotny do tego ze splonka koniec tego kartonowego (czy plastikowego) cylindra i wysypiesz z niego srut. Jesli zaczniesz manipulowac przy splonce, wbijac w nia ostry szpikulec, srubokret, etc. to moze ona eksplodowac. (sam robilem takie wlasnie eksperymenty z pustymi juz nabojami zacisnietymi w imadle, po usunieciu z nich srutu i prochu - po wbiciu tam szpikulca czy gwozdzia, splonka eksplodowala - glosny huk i blysk - to tyle). Jedyne potencjalne niebezpieczenstwo jest takie, ze podczas tego wybuchu moze odlamek splonki zostac oderwany i odrzucony i jesli na drodze tego odrzutu jest reka czy palec, to koles moze zostac skaleczony.

Ale samo otwarcie cylindra naboju z przeciwnego konca nie spowoduje wybuchu, bo do tego potrzebny jest ogien ze splonki.

Na pierwszym zalaczniku strzalka pokazalem miejsce gdzie mozna podwadzic i otworzyc cylinder i wysypac kulki i proch.
Zdjecie drugie pokazuje splonki, ktorych nie nalezy ruszac i nakluwac ich ostrym szpikulcem czy gwozdziem, bo wtedy splonka eksploduje.

Aha, i jeszcze jedno. Sklepy z art. mysliwskimi sprzedaja tez luzny srut - dla tych ktorzy wola i lubia wlasnorecznie nabijac naboje. Ale takie woreczki z luznym srutem sa dla naszych celow zbyt duze, maja tyle srutu, ze moznaby nim obdarowac cala Koge i wiecej, i kosztuja odpowiednio drozej niz male kartonowe pudelko z kilkunastoma nabojami.


Ale, jesli ktos woli kulki z lozysk, to prosze bardzo, czemu nie! Ja akurat takich nie mialem, wiec udalem sie do sklepu sportowego/mysliwskiego, gdzie mi tak wlasnie poradzono, jak te naboje bezpiecznie rozbebeszyc.
Jeden naboj da az nadto wystarczajaca ilosc kulek do jednego modelu!
Załączniki
naboj2.jpg
naboj1.jpg
Ostatnio zmieniony 10 sty 2020, 03:57 przez TomekA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: kulki stalowe 1.6mm

Post autor: ataman »

Ktoś tu robi z igły widły :D
Osobliwie potwierdzam, naboje do dwururki to dobry sposób na kule armatnie. Sam zastosowałem ten pomysł w Halconie. Co prawda dostęp do amunicji jest w kraju nad Wartą zdecydowanie trudniejszy, niż w Stanach Złajdaczonych, ale taki nabój wiele nie kosztuje, wystarczy mieć tylko znajomego myśliwego.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Andrzej63
Posty: 13
Rejestracja: 15 paź 2017, 19:48

Re: kulki stalowe 1.6mm

Post autor: Andrzej63 »

Zwykle bicie piany.
Na allegro masę takich kulek a Wy wyważacie otwarte drzwi.
Piszecie aby pisać ?
ODPOWIEDZ