Odlałem se prymitywnie armaty

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: ataman »

W budowie mojego Smoka doszedłem do etapu, na którym należało pomyślec o uzbrojeniu. Znalazłem w sklepie modelarskim fajne armatki w cenie 4,50 za sztuke.. Kupiłlem jedną bo: po pierwsze: gdyby sie żona dowiedziala ile wydałem.. :mad: , po drugie... większa satysfakcja, jak sie samemu wykombinuje. Wiec zaczałem kombinowac. Tu musze dodac, żem humanista, z technika niewiele mam wsólnego. Próbowałem, bazujac na kupionej armatce, zrobic forme do odlewów. Z modeliny nie wyszła, nie udalo sie zrobic dwóch idealnie przylegajacych połówek. Z gipsu prawie wyszło. Zrobilem tak: w małe przezroczyste pudelko z plexi nalozylem gipsu, dosc gestego (wczesniejsze próby z wlewaniem rozrzedzonego nie powiodłly sie) wcisnąłem nasmarowana masłem armatke, w naroznikach umiescilem cztery fragmenty wykałaczek. jak wyschlo, z forniru dorobilem podwyzszenie do pudelka plexi, okleilem taśmą, Zaschniety gips, wystajaca część działa i całą reszte formy potraktowałem masełkiem, i na to dosć gęsty gips, dodatkowo ubijajac go, dociskajac, ( gdy tylko wlawałem, połówki nie schodziły się dobrze). od góry wbiłem szpilke, tak aby trafiała w armatke, z myślą, że w ten sposóbb powstanie otwór odpowietrzający. Po wyschnieciu zdjąłem dobudowane z forniru góre, i po lekkim wysiłku mogłem rozłączyc dwie połówki formy. teraz odlewanie: w stalowym pudełku po cukierkach, na kuchence gazowej rozpuszczałem tzw spoiwo lutownicze, czyli cyne z kalafonia, w ilość mniej więcej na jeden odlew, formę miałem ściśniętą ściskiem, otworem do góry i wlewałem roztopioną cyne.. Zastygała prawie natychmiast. odlewy po wyjęciu miały dość duże "szwy odlewnicze". Najlepszym sposobem na te szwy okazały sie małe pilniczki, a do wyrównania "czoła" armat, duży pilnik. Próbowałem Dremelem i kamieniami szlifierskimi, ale efekt kiepski. Oczywiście aby uzyskać dobre efekty, trzebaby takiej armatce poświecić duuuużo czasu. Największe problemy miałem z otworem w lufie. Nie mam stojaka do wiertarki.. a ten bylby niezbędny, aby wykonac poprawnie otwór w lufie. Odlałem 24 armaty, wykorzystując na to jeden zwój drutu cynowego 1,5 mm 0,1 kg za 11,90 i 1 kg gipsu ceramicznego za 3 zł (zużyłem dużo mniej niż kg) Efekty mojej prymitywnej zabawy pokazuje na zdjęciach. Zdaje sobie sprawe, ze efekty są takie sobie, ze na wystawe to nie może iść.. ale.. Może bardziej doswiadczeni koledzy podpowiedzą, co robiłem żle, co można by ulepszyc... etc. Mam nadzieje, ze Smok nie bedzie jedynym modelem, który zbuduje, ze jescze bede działa odlewał. A i pewnie wielu początkujących modelarzy, trafiających na tę strone chciałoby się takich rzeczy dowiedziec.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: mirek »

Efekt całkiem ciekawy i chyba spróbuję coś takiego zrobić Kasi do jej modelu armaty z kawałkiem burty i pokładu . Na twoim miejscu sprobowałbym to jakośś poczernić . Może Krzychkam coś podpowie ;) ;) przecież ma na codzień doczynienia z cyną i jej czernieniem . Wydaje mi się ze efekt będzie jeszcze fajniejszy :) :)
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
radek
Posty: 742
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
Kontakt:

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: radek »

Witaj.
Przyznam, że też nie jestem jakimś wybitnym specem od odlewania. Zatem moje uwagi też będą raczej przybliżone niż jakieś mentorskie, ale to forum jest właśnie dla takich jak my ;)
Zatem armatki wyszły jak na mój gust całkiem całkiem. Szczegołnie, gdy popatrzy się na wymiary !!!! Zatem z tego co mi wiadomo, to ta technologia powinna "działać" i u Ciebie działa. Typ odlewania o którym mówimy w tym przypadku to odleanie grawitacyjne - czyli cyna układa się w formie pod wpływem grawitacji, a nie wtrysku. (A tak przy okazji, to na zdjęciach armatki to bardziej niklowe wyszły niż cynowe. To kolorystyka zdjęć czy faktycznie mają taki kolor?)
Co do technologii oglewania to może taka uwaga? To chyba za dużo powiedziane, raczej "zasłyszana rada". Otóż przy takim odlewaniu przydałyby się może kanaliki odpowietrzające. Co do ich rozłożenia i ksztłtów co cała szkoła jest w zależności od typu odlewanego elementu oraz materiału odlewniczego. W momencie, gdy wlewasz cynę, nie ma którędy odejść powietrze, czyniąc oczywiste bąble w odlewie. Do pełni szczęścia powinna ta cyna wlewać się pod ciśnieniem, ale to już wyższa technologia. Inną metodą jest pompa próżniowa, która działa jakby odwrotnie, czyli wysysa powietrze. Ale chyba nas na to nie stać. Ogólnie myślę, że przy takich odlewach to efekt pogarszają głównie pęcherzyki powietrza. Zatem warto zadbać, aby cyna za szybko nie zastygała, aby powietrze zdążyło uciec, a można to uzyskać dodatkowo przez - podgrzewanie formy !
Co do odlewniczych listków które powstają po odlaniu, to w zasadzie prawie zawsze wystąpią. Z tym się nie wygra, co najwyżej będą większe lub mniejsze.
O odlewanie to chyba najlepiej figurkowców pytać: http://figurki.org może tam coś będzie.

A tak z innej beczki to można spróbować odlewać w gumosilu przy pomocy jakiś niskotopliwych materiałów. Ale to już inna para kaloszy.
Ogólnie dobra robota i fajny temat. Brawo.
Radosław Kubera
Koga Portal
Awatar użytkownika
radek
Posty: 742
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
Kontakt:

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: radek »

No i zapomniałem o jeszcze jednym !!!
Ponieważ jestem strasznym fanatykiem SMOKA proszę o ZBLIŻENIA !!!!!
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich bardzo serdecznie,
Radek.
Radosław Kubera
Koga Portal
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: ataman »

radek napisał:
Witaj.
(A tak przy okazji, to na zdjęciach armatki to bardziej niklowe wyszły niż cynowe. To kolorystyka zdjęć czy faktycznie mają taki kolor?)

to kolorystyka zdjęcia, robione przy żarowkach, cyfra ustawiona na auto balans bieli.. ale i tak przekłamała. w rzeczywistosci swiecą się jak srebro. no.. tak jak cyna po lutowaniu
Otóż przy takim odlewaniu przydałyby się może kanaliki odpowietrzające.

Próbowałem cos takiego zrobic, (zasygnalizowałem to w opisie): w mokry gips, w dolnej częći armaty, wbiłem szpilke, tak , aby trafiła w armatke. Po zastygnieciu i rozlozeniu formy delikatnie tą szpilka "pogiglałem", aby był otwór na wylot. Czy to spełniło swe zadanie? nie wiem..
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 966
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: ataman »

Hmmm , zblizeń nie ma co pokazywac.. Jak juz pisalem w innym wątku.. to moj pierwszy model, (zaczelismy z synkiem, za jego namową, ale praca włosówką skutecznie ostudziła jego zapał) .. a ja potraktowałem ten model jako poligon doświadczalny.. tak naprawde powinienem do kosza wyrzucic po przyklejeniu paru listewek poszycia.. ale stwierdziłem, ze na błedach sie naucze, zrobie do konca, nawet jak nie bedzie wychodzic.. a przy następnym modelu juz nie bede tych błedów popełnial..
Wiec ew. zblizenia pokaże... nastepnego modelu.. :laugh: ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
radek
Posty: 742
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
Kontakt:

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: radek »

Jednak dopinguję do pokazania zdjęc :laugh: :laugh:
To forum to nie muzeum czy wystyawa z sędziami. Wszyscy się uczymy. Wszyscy. Kazdy zaczynał. Każdy. Nikt się nie będzie śmiał. A naprawdę mnie Twój model interesuje. Ale bez przymusu ;-)
Porawiam wieczorową porą,
Radek.
Radosław Kubera
Koga Portal
Awatar użytkownika
krzychkam
Posty: 187
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Bia\u0142ystok","desc":"","lat":"","lng":""}

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: krzychkam »

Cześć Ataman
Jestem pod wrażeniem Twojej artylerii :laugh: :laugh: :laugh:
Prosisz o ewentualne uwagi - a więc wtrące swoje trzy grosze: ;)

mirek_1953 napisał:
Na twoim miejscu sprobowałbym to jakośś poczernić . Może Krzychkam coś podpowie ;) ;) przecież ma na codzień doczynienia z cyną i jej czernieniem . Wydaje mi się ze efekt będzie jeszcze fajniejszy :) :)


Myslę że Mirek ma rację - takie śliczne, wypolerowane to są chyba tylko w modelach. Proponowałbym również je trochę przyciemnić.
Twoim materiałem do odlewów jest cyna a więc poleciłbym Ci taki "specjalny preparat" dzięki któremu Twoje działa będą wyglądały jakby były odlewane ze stali (fachowo nazywa się to "patyna czarna").
Rzeczywiście używam tego na codzień przy wyrobie witraży. Nie znam składu chemicznego tego "uszlachetniacza" gdyż kupuję gotowca w sklepie zaopatrującym witrażowników w Warszawie na Bemowie (vis a vis WAT-u) - służę adresem sklepu. Sklep ten ma również swoją stronkę w internecie - http://www.artshobby.pl/katalog/index.htm - patynę czarną COC znajdziesz w dziale chemikalia różne. Najmniejsze opakowanie to ćwiarteczka :laugh: - poczernisz tym działa kilku potężnych armad ;) ;) ;)
Jeżeli ta metoda Cię zainteresuje i będziesz miał jakieś pytania wal śmiało.
(kurcze ale wyszedł elaborat - przepraszam - już kończę :rolleyes: )
Awatar użytkownika
Rychu
Posty: 163
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: Rychu »

Witam panie Ataman tak na szybko :) ja próbowałem też odlewać, ale z ołowiu niepomyślałem jednak o cynie więc z projektu odlewniczego zrezygnowałem
jeśli chodzi o forme to musiałbyś ją poprawić to tylko moje zdanie, zrobisz jak będziesz uważał :)
przedewszystkim forma niema wlewu lejowatego w kształcie stożka, a powinna mieć i to duży ponieważ ten lej stożkowaty ma dwa zadania jedno to takie że lepiej się wlewa rozgrzany materiał a druga to taka że nacisk rozgrzanego materiału jest większy i lepszy i rozchodzi sie lepiej materiał roztopiony, jeśli chodzi o kanaliki odpowietrzające to szpilka jest troche zamała drucik 0,8 lub 1mm powinien starczyć ale to też zalerzy od wielkości armatki, wszystkie kanaliki powinny iść ku górze,
forme psiknij sprajem jakimś chodzi o średek gdzie jest odwzorowana armatka razem z lejem stożkowatym i kanalikami usztywni to troche najmniejsze elementy formy ale niezadużo żeby farba niespływała hehe :) oczywiście forme trzeba smarować czymś tłustym ale z umiarem najlepiej psiknąć wd40 olejem w spraju :) pamiętaj im większy zrobisz wlew w kształcie stożka tym lepiej sie wzorki odleja ale bez przesady hihi.
ps. a nielepiej zrobić coś takiego jak pan Marek z żywica epoksy
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
Obrazek
Obrazek
a moze jednak sie uda :)
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re:Odlałem se prymitywnie armaty

Post autor: mirek »

Z tymi odlewami z żywicy epoksydowej to też dobry pomysł ale silikon jest dość drogi i sprzedawany w najmniejszej ilości 1 kG . Zresztą każda metoda jest dobra byle szkuteczna :rolleyes: :rolleyes:
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ